Skromnie czy z przepychem? Oświetlenie do sypialni
Sypialnia to dla nas miejsce, w którym potrzebujemy wyciszenia i ukojenia przed snem. Mała czy duża, znajdzie się w niej również miejsce na szafę z ubraniami i szafki nocne, a pośród nich skromne oświetlenie. I tu się zatrzymajmy – skromnie przy łóżku, a może z przepychem na suficie? Jakie oświetlenie wybrać do sypialni, w której odpoczywamy, ale urządzamy sobie popołudniowe drzemki, regularnie sprzątamy, a być może również wykonujemy codzienny makijaż?
Sypialnia i jej funkcje
Oddzielna sypialnia, w której znalazło się miejsce na duże łóżko, stolik nocny i szafę na ubrania, służy zwykle tylko i wyłącznie do odpoczynku, głównie nocą, ale i za dnia. Sposób oświetlenia determinować będzie w tym przypadku wielkość pomieszczenia. W dużej i przestronnej sypialni, gdzie dostęp światła naturalnego nie zostaje zakłócony, a spore okna dają wrażenie nieograniczonej przestrzeni, wystarczy niewielka lampa na suficie. Dodać można małą lampkę nocną na szafce tuż obok łóżka, jeśli tuż przed snem lubimy poczytać lub po prostu poleżeć w ciszy, jednak nie w całkowitych ciemnościach.
Za dnia niewielka lampa sufitowa, równomiernie oświetli sypialnię, jednak nie będzie rozpraszać i odwracać uwagi tuż przed snem. Ta niewielka i prosta, wciąż może być ciekawa, bo wystarczy charakterystyczny detal bądź kontrastowy kolor czy niebanalne połączenie materiałów, by poza funkcjonalnością, zadbać o unikalny efekt. Przypadające do gustu lampy idealne do sypialni, znaleźć można w sklepie Azzardo.com.pl. Konstrukcja, która chwyta za serce, dopasowana do wystroju sypialni, i gotowe!
Przestronna, ale wielofunkcyjna
Na oddzielną sypialnię zwykle mogą sobie pozwolić szczęśliwi posiadacze dużych domów. W blokach często gęsto jedno pomieszczenie – główne, jest miejscem do odpoczynku, spotkań rodzinnych, spożywania posiłków, pracy czy nauki. Taki pokój dzienny ma po prostu wydzielone miejsce, w którym zostaje ustawiona wersalka lub narożnik – za dnia pozwalające komfortowo spędzać czas w gronie bliskich lub znajomych, czy nawet w pojedynkę, nocą zaś rozkładane do rozmiarów dużego łoża.
W tego typu wielofunkcyjnych pomieszczeniach, mamy już światło główne, najczęściej umiejscowione centralnie na suficie. Przestrzeń wokół i nad łóżkiem, wymaga zatem jedynie uzupełnienia o oświetlenie dodatkowe. W tej roli sprawdzają się tradycyjne kinkiety, jeśli wersalka czy narożnik są dosunięte do ściany. Ciekawą alternatywą są plafony, które można umieścić na ścianach. Jeśli zaś łóżko stoi w pewnej odległości od ściany, udało się również wydzielić więcej miejsca i stworzyć sypialnię-enklawę pośród całego pomieszczenia, warto postawić na lampy podłogowe. Dobrze sprawdzą się te o kilku źródłach światła, gdzie jedno będzie funkcjonalne i dobrze oświetli większy fragment przestrzeni, natomiast mniejsze, punktowe, pozwoli na czytanie przed snem, bez efektu rażenia w oczy czy budzenia już śpiącego obok domownika.
No to jak – z przepychem czy bez?
Wyciszenie i przepych raczej nie idą ze sobą w parze. To tak, jak z kolorami – w sypialniach nie poleca się jaskrawych barw, które nie sprzyjają wyciszaniu przed snem. Jeśli jednak wystrój sypialni jest luksusowy, pomieszczenie samo w sobie oferuje niestandardową wysokość i dużo przestrzeni, można pozwolić sobie na oświetlenie z przepychem, chociażby rozłożysty luksusowy żyrandol.
W malutkich sypialenkach, a tym bardziej pomieszczeniach wielofunkcyjnych, budowanie atmosfery z ociekającym błyskiem oświetleniem, nie jest możliwe. Tu lepiej postawić na elegancję, estetykę, ale w skromnym wydaniu.